Każde nasze działanie ma konsekwencje. Niektóre są pozytywne, inne – negatywne. Choć czasem konsekwencja kojarzona jest z karą, to tylko jedna strona tej monety. Konsekwencja w działaniu może być naszym kluczem do sukcesu i bogatych doświadczeń. Jak to sprawić i o czym pamiętać, aby otworzyć te drzwi?
Właściwe drzwi
Żeby skorzystać na konsekwencji, trzeba wiedzieć, czy stoimy przed właściwymi drzwiami. Chodzi o to, żeby dążyć i być konsekwentnym w czymś, co doprowadzi nas do naszego celu.
Konsekwentne palenie papierosów doprowadzi nas do raka płuc.
Ciągłe jedzenie dużej ilości słodyczy doprowadzi nas do próchnicy.
Konsekwentne bieganie doprowadzi nas do coraz lepszych wyników i dobrej kondycji.
Dlatego najpierw wybieramy cel, czyli właściwie drzwi, a potem myślimy o tym, jakim konsekwentnym działaniem chcemy je otworzyć.
Czas daje efekty
Wszystko jest możliwe. Niemożliwe wymaga po prostu więcej czasu.
Dan Brown, Cyfrowa Twierdza
Na rzeczy naprawdę wartościowe warto poczekać.
Nie ma nic za darmo, na nagrodę trzeba czekać. Za efekty trzeba zapłacić konsekwentnym działaniem.
Czas może być naszym sprzymierzeńcem, pomagać nam we wzroście i rozwoju, ale może też doprowadzać do frustracji.
To samo działanie przynosi najczęściej takie same rezultaty. Jeśli będziemy tę sama rzecz wykonywać w ten sam sposób, z czasem będziemy w tym coraz lepsi.
Od nas zależy, czy będzie to pisanie, narzekanie, robienie filmów wideo, liczenie kalorii, rozwiązywanie sudoku, pielęgnacja roślin czy biegłość w przeskakiwaniu pomiędzy kanałami telewizyjnymi.
Konsekwentne działanie porządkuje
Konsekwencja ma wpływ na wszystko, a jej naturalnym skutkiem ubocznym jest porządek i przewidywalność.
Odkładanie rzeczy na swoje miejsce powoduje, że łatwo je znaleźć.
Regularne mycie zębów skutkuje zdrowym uśmiechem i mniejszymi wydatkami na dentystę.
Konsekwentne działanie w danej dziedzinie powodują rozwój lub zabiegają stracie, albo też odwrotnie: prowadzą do kryzysu lub śmierci. Wszystko zależy od tego, w jakiej rzeczy i w jakim działaniu będziemy konsekwentni.
Konsekwencja w pisaniu
Pisanie także wymaga konsekwencji. A raczej książki są skutkiem konsekwentnego pisania. Wpaść na pomysł, wymyślić fabułę, a nawet stworzyć plan – jest możliwe dla wielu. Jedynie wytrwanie w pisaniu, pomimo trudności, wątpliwości, upływu czasu wymaga konsekwencji.
Siostrą konsekwencji jest cierpliwość, jej bratem jest nawyk, przyjacielem – organizacja, a przyjaciółką – odpowiedzialność.
Konsekwencja w wychowaniu
Nie chroń mnie przed konsekwencjami. Czasami dobrze jest nauczyć się rzeczy bolesnych i nieprzyjemnych.
Janusz Korczak
Wychowanie również opiera się na konsekwencji. Zarówno rodziców, jak i dzieci.
Konsekwencja jest dla rodziców sprzymierzeńcem, a dla dzieci stanowi ramy bezpieczeństwa i uczy ich postępowania.
Codzienne dbanie o higienę i zaspokajanie potrzeb niemowlęcia doprowadza do rośnięcia coraz większego i bardziej rozumnego człowieka.
Konsekwentne proszenie o pomoc pozwala na spełnianie potrzeb dzieci.
Pozwolenie na zetknięcie się z konsekwencjami uczy więcej niż wiele słów.
Brak konsekwencji między tym, co rodzice mówią i robią powoduje dysonans, a w późniejszym czasie szukanie dziur i podważanie autorytetu. Bardzo przydatne w konsekwentnym wychowaniu jest stworzenie misji dla swojej rodziny.
Z konsekwencją w wychowaniu jest jak ze wszystkim we wszystkich dziedzinach – należy pamiętać o umiarze, aby nie być konsekwentnym dla samej konsekwencji. Aby ta konsekwencja nam pomagała, a nie nas ograniczała.
Nie można być konsekwentnym dla samej konsekwencji, a dzieci nie powinny mieć obowiązków dla samych obowiązków. Musi być w tym wszystkim jakiś sens.
Jesper Juul, Przestrzeń dla rodziny
Konsekwencja w pracy nad sobą
Efektywna praca nad sobą także wymaga konsekwencji. Wiem, nie odkryłam Ameryki, a jednak warto to sobie przypominać. Jedynie systematyczna praca może nam dać efekty.
Konsekwencja w codzienności
Jesteś konsekwentny – czy tego chcesz, czy nie. Nie zawsze jednak świadomie i w pożądany dla Ciebie sposób. Konsekwentnie wybierasz podobne rzeczy na śniadanie lub właśnie nie jesz śniadania.
Brak konsekwencji to konsekwencja ulegania i sygnał, że coś wymaga zmiany.
Dieta, zdrowie, praca, finanse, wychowanie, pisanie i tysiące innych dziedzin rozwija się dzięki konsekwencji. Nawet słońce jest konsekwentne i co dzień przemierza po niebie, by podarować nam swoje przepiękne wschody i zachody.
Ten wpis to także wypadkowa mojej konsekwencji. To 55 wpis na tym blogu. Mija mi już kolejna godzina konsekwentnej pracy nad blogiem.
Konsekwencje bliskie i dalekie
Niektóre konsekwencje następują od razu po zdarzeniu. Na te dalsze trzeba poczekać: niekiedy tydzień, miesiąc, rok, a może i lata. Te bliskie, zwane często naturalnymi, są łatwe do przewidzenia. To one czasem są zwane karą i mówi się, że trzeba je ponieść.
Nie trzeba konsekwencji nigdzie nieść, należy natomiast wyciągać wnioski, kiedy owe konsekwencje nastąpiły, by pamiętać o nich na przyszłość.
Dalekie konsekwencje to skutki długotrwałych działań lub braku sprzeciwu.
To głównie o nich piszę w tym wpisie i to one w większości kształtują nasze życie.
To drzwi, przez które wchodzimy.
Jeśli chcesz otworzyć inne – musisz zamknąć te i konsekwentnie poruszać się w stronę tych, które chcesz teraz otworzyć.
Możesz być konsekwentny
Ty również możesz być konsekwentny, w czym tylko chcesz. No, może prawie.
Choć czasem tak bardzo się nie chce.
Czasem ma się wrażenie, że się nie opłaca, ale warto. Przychodzą trudności, porażki.
Osiągnięcie celu trwa znacznie dłużej niż się tego spodziewamy. Mamy dosyć, chcemy zrezygnować, wydaje nam się, że to już nie ma sensu (Uwaga: czasem rzeczywiście nie ma i potrzebna jest zmiana).
Jednak właśnie za tą wytrwałością i konsekwencją leży nagroda, spełnione marzenie, osiągnięty cel.
Kiedy kończę pisać ten wpis, odkrywam, że napisałam go przede wszystkim dla siebie. Mam trudniejszy dzień, w którym „nic mi się nie chce”, a raczej chce mi się nie to, co sobie zaplanowałam.
Wiem jednak, że to przejściowy etap i warto – pomimo gorszego samopoczucia – zawalczyć o konsekwencje. Wrzucić wpis, dokończyć co trzeba, jednak nie za wszelką cenę. To skłania mnie do jeszcze jednego aspektu związanego z konsekwencją.
Co zrobić, kiedy mamy problem z konsekwencją?
Pierwszy aspekt: zatrzymaj się, zrewiduj, zastanów się.
Musisz zastanowić się, czy dalej stoisz przed właściwymi drzwiami.
Być może na początku szłaś w kierunku, który sobie obrałaś, jednak po drodze tak dużo się zmieniło, że nasza konsekwencja jest już bezzasadna?
Konsekwentne zakładanie śliniaczka półrocznemu dziecku pomaga w ograniczeniu prania. Kiedy jednak dziecko ma już dwa-trzy lata, ma to już dużo mniejsze znaczenie lub nawet jest niepotrzebne.
Wyznaczanie sobie 1000 znaków dziennie na początek, by wejść w tryb pisania, jest bardzo potrzebne, ale kurczowe trzymanie się znaków może nie być potrzebne po kilku latach pisania.
Być może już nie potrzebujesz nawyków, w których jesteś konsekwentny. Być może bardziej Cię uwierają niż Ci pomagają. Skończył się zasadny czas ich pozytywnego wpływu. Czasem lepiej odpuścić. Sztuką jest wiedzieć, co (i kiedy) należy odpuścić.
Pomyśl, czy jesteś konsekwentny w tym, w czym potrzebujesz być?
Druga rzecz: pilnuj swojej konsekwencji
Jeśli mamy problemy z utrzymaniem konsekwencji, warto ją monitorować.
Konsekwencja to wynik i to, co nas spotyka. Jeśli zrobimy rzecz „a”, spotka nas za to skutek „b”. A zatem wiedząc, jakie jest „b” czy raczej przewidując i planując nasze „b”, starajmy się o „a”.
Możesz to zrobić, wpisując sobie wszystkie „a” do tabelki i codziennie (albo co tydzień czy też inny, dany okres) zapisując, czy się pojawiło.
Sobie i Wam życzę konsekwencji w działaniu, ale takiej zasadnej, przemyślanej i odwagi, żeby czasem poddać tę konsekwencję pod rozwagę, złamać ją i być otwartym na zmianę.

Uważasz ten wpis za wartościowy?
Możesz postawić mi wirtualną kawę 😊
