Po napisaniu książki Daleko blisko z niecierpliwością i obawami czekałam na pierwsze opinię.
Po pierwsze, lubię jak w książce widać pomysł na fabułę. Po przeczytaniu całości da się zauważyć sensowność każdego podrozdziału. Po drugie, już dawno po skończeniu książki nie miałam poczucia, a dlaczego nie ma więcej|? Tutaj historia aż prosi się o ciąg dalszy! I tak, mówię to choć jeszcze nie została wydana. Po trzecie, każda postać jest tak rzeczywista, że nie da się jej nie lubić. Każda osobna historia niesie za sobą przemyślenia, świetne obserwacje świata, zwyczajnych sytuacji, czy zachowań społecznych. Oprócz dobrze skrojonej opowieści, dostajemy również szczyptę psychologii i przeżyć wewnętrznych.
Tak ciepła powieść będzie idealna do czytania w długie jesienne wieczory. Dajcie szansę Basi Garczyńskiej zabrać się w podróż do domów i życia pięciorga poznaniaków. Choć bohaterowie i zdarzenia są fikcyjne, wszystko, co dzieje się w książce, może znaleźć swoje odzwierciedlenie w realnym świecie. Jestem przekonana, że dla tych, którzy szukają wiarygodnej powieści obyczajowej o zwykłych ludziach i ich codziennych sprawach, spotkanie z debiutem autorki będzie satysfakcjonujące.
Wykreowani przez Barbarę Garczyńską bohaterowie różnią się między sobą, ale nie wyróżniają się ze społeczeństwa. Nie mają wysokich pozycji zawodowych, nie podbijają świata. Czy to źle? Zdecydowanie nie! Przez taki zabieg autorka wprowadza czytelnika w świat… codzienności. Przedstawia losy ludzi takich jak my, o marzeniach, które być może przypominają nasze. (…) „Daleko–Blisko” będzie dobrą powieścią na nadchodzące długie wieczory. Jeżeli do kubka ciepłej herbaty i ciepłego koca brakuje Ci jeszcze ciepłej powieści, polecam sięgnąć po tę książkę!
‘Daleko- blisko’ to ciepła, nie zawsze łatwa powieść obyczajowa. Pokazuje prawdziwe życie, wzloty ale i także upadki. Nie znajdziemy w niej przekolorowanego, idealnego życia bohaterów. Tak naprawdę każdy z nas zna taką Bożenę, czy Janusza, a może ktoś nawet ma podobne problemy do nich. Dzięki temu, że książka porusza nasze ‘ludzkie’ problemy nie ma problemu z jej odbiorem.
Czytając miałam wrażenie, że to nie jest powieść, tylko autorka spisała opowieści prawdziwych ludzi i nam je przedstawia, niczym reporter lub socjolog. To, jak perfekcyjnie ukazuje przeróżne zjawiska społeczne, niezmiernie mnie zachwyca. Nie ma tu nadmiernej poetyki, zbędnych opisów czy dygresji, ale nie jest to też „krajanka” dialogów i zwrotów akcji. „Daleko-Blisko” przypomina raczej album z fotografiami, w których zatrzymane są ważne chwile z życia bohaterów – te radosne i te bolesne, jak w prawdziwym świecie.