Co może dla Ciebie zrobić partner produktywności?  

Partner produktywności może podnieść Twoją produktywność, czyli… właściwie co?

Produktywność to relacja produktu do czasu, w którym został on wykonany.

Najprościej mówiąc: zwiększanie swojej produktywności polega na tym, by w mniejszym czasie wykonać więcej produktów, usług.

Mamy na rynku książki, kursy, filmiki, aplikacje do produktywności. Wciąż jednak niewiele osób słyszało o PARTNERZE PRODUKTYWNOŚCI.

A partner produktywności to w podstawowym założeniu darmowy i niezwykle efektywny sposób na podniesienie swojej produktywności. Kto to jest ten partner produktywności? Gdzie go znaleźć? Jak współpracować? I dlaczego warto mieć partnera produktywności? Jeśli chcesz się tego dowiedzieć, czytaj dalej!

Kto to jest partner produktywności?

To osoba, która chce zwiększyć swoją i naszą produktywność. Jak? Poprzez regularne spotkania, na których dzieli się swoimi celami, planami, zadaniami, a także wysłuchuje naszych. Pomaga nam zmobilizować się dzięki systematycznym raportom z realizacji swoich działań, a my – zobowiązani do tego samego – dzielimy się swoimi. Tylko tyle i aż tyle.

Dla kogo partnerstwo produktywności to dobry pomysł?

Partnerstwo produktywności nie jest dla każdego.

Nie każdy będzie się dobrze czuł, będąc w jakiś sposób ograniczonym i zobowiązanym – choć dobrowolnie i z własnej woli.

Największą grupą, która może potrzebować partnera produktywności, są ludzie wolnych zawodów: osoby prowadzące własną działalność, freelancerzy, rzemieślnicy.

Z partnerstwa produktywności mogą jednak korzystać także mamy albo rodzice prowadzący edukację domową, osoby na emeryturze, studenci bądź starsi uczniowie, na przykład przygotowujący się do matury lub egzaminów zawodowych.  

Cel partnerstwa produktywności

Dobrze jest wyznaczyć sobie cel do osiągnięcia w ramach współpracy. Taki partner produktywności może nas wspomóc w nauce języka obcego, wyjściu z długów, założeniu własnej działalności gospodarczej, usprawni także wspomniane już przygotowanie do matury, ogarnięcie nauki będąc rodzicem w ED, budowę domu, przeprowadzkę za granicę, napisanie książki, przebranżowienie się, poprawę swojej sylwetki i trybu życia… Powodów i celów może być tyle, ile pomysłów. Nie jest jednak dobrze starać się zrealizować je wszystkie naraz.

Na pewno masz jakieś marzenia (a jeśli nie – zapraszam do wpisu o marzeniach), a partner produktywności może pomóc Ci je zrealizować.

Kto może być partnerem produktywności?

Najlepiej, aby PP była osoba, którą nie znasz zbyt dobrze.

Lepiej, aby nie była to osoba z rodziny, mąż / żona czy najlepsza przyjaciółka, odpada też mama czy tata. Rodzeństwo też może nie być najlepszym pomysłem, choć to trochę zależy od relacji.

Dlaczego?

Dlatego, że silne więzi mogą spowodować, że łatwiej nam jest takiej osobie powiedzieć o tysiącach wymówek. Dystans, jaki jest między niezbyt dobrze znanymi sobie ludźmi powoduje, że trochę chcemy mieć się czym pochwalić. Można uczynić z tego zaletę i motywację.

Lepiej mieć za partnera produktywności kompletnie obcą osobą niż przyjaciółkę. Ta forma współpracy może wpłynąć na Waszą relację nie koniecznie tak, jak byście chcieli. Partner produktywności powinien być wobec Was wymagający, a rolą przyjaźni lub rodziny jest wsparcie innego rodzaju.

Prywatnie: nie mając pojęcia o partnerstwie produktywności miałam taki okres w życiu, kiedy mniej więcej co tydzień „raportowałam” swojej siostrze mailowo o tym, co mi się udało w zeszłym tygodniu. Jednak potrafiłam tak tylko z jedną siostrą, a mam czworo rodzeństwa – także naprawdę dużo zależy od relacji.

Dlatego jeśli intuicja podpowiada Wam, że siostra, brat, szwagierka lub dobra znajoma nada się na funkcję partnera produktywności – możecie spróbować. Najwyżej nie wyjdzie i poszukacie nowego partnera produktywności. To nie małżeństwo, żeby ślubować sobie wierność aż do śmierci. Partner produktywności może być wieloletni, a może sprawdzić się tylko do jednego celu, na okres kilku miesięcy czy roku.   

Jak współpracować z parterem produktywności?

Praca z partnerem produktywności polega na systematycznych, regularnych, w miarę częstych (raz na tydzień – dwa tygodnie) spotkaniach. Na tych spotkaniach:

  1. Deklarujecie, co zamierzacie zrobić do następnego spotkania.
  2. Opowiadacie o sprawie do rozważenia, o czym myślicie i prosicie partnera produktywności o jego zdanie w tym temacie.
  3. Raportujecie, omawiacie, co się udało, a co nie udało się od ostatniego spotkania.

Spotkania mogą się odbywać na żywo albo telefonicznie, przez skype albo przy pomocy maila. Wybieracie formę, która Wam najbardziej odpowiada.

Ważne, żeby ustalić stały dzień i mniej więcej porę dnia lub godzinę. Nawet, kiedy wybieracie formę mailową, dobrze jest otrzymywać i pisać raporty regularnie, by obie osoby w podobnym czasie otrzymywały raport ze wskazówkami, przemyśleniami.

Prywatnie: ja z moją partnerką w formie mailowej co tydzień w piątek, po skończonym dniu pracy raportujemy sobie nawzajem, co nam udało i nie udało się w minionym tygodniu, a także dzielę się nowymi pomysłami i komentuję, jak widzę jej poczynania. Staram się nie szczędzić ciepłych słów, ale także poprzez pytania zmuszam do refleksji.

Gdzie szukać partnera produktywności?

Na początek warto przejrzeć listę swoich znajomych na mediach społecznościowych.

Z kim Wam jest po drodze, jeśli chodzi o podstawowe wartości?

Ta osoba możne być z kompletnie innej branży, nawet z innej części kraju, ale dobrze, żebyście miały jakieś wspólne poletko. Coś, co Was łączy – wtedy jest po prostu łatwiej. Może także mieć podobny albo taki sam cel i możecie razem wdrapywać się na szczyt, dzieląc się swoim doświadczeniem.

Żeby zyskać partnera produktywności, musicie… po prostu zapytać. Napisać w prywatnej wiadomości. Jeśli ta osoba nie będzie wiedzieć, o co chodzi – podeślijcie jej link do tego artykułu. Jeśli jednak nikt ze znajomych nie jest chętny, warto popytać gdzieś indziej. Innym miejscem poszukiwań mogą być grupy na Facebooku. Myślę, że w klubie Pań Swojego Czasu lub innych grupach produktywnych ten temat znajdzie adresatów i zainteresowanych.

Zawodowy partner produktywności

W Internecie można znaleźć także osoby, które zajmują się partnerstwem produktywności zawodowo, za pieniądze. Wtedy jest to partnerstwo jednostronne, jednak taka osoba może świetnie pokazać nam kierunek działania, ponieważ jego merytoryczna wiedza jest większa od naszej. Takim partnerem produktywności może być prywatny nauczyciel języka obcego, korepetytor przygotowujący nas do matury, terapeuta pomagający nam wyjść z depresji czy trener sportowy.

Osobista rada: uzbrójcie się w cierpliwość. Pierwsza zapytana osoba może nie być chętnam ani drugam ani nawet trzecia. Warto zapytać dziesiątą, aby podnieść swoją produktywność. Ja znalazłam partnerkę produktywności wśród znajomych na Instagramie. Nie pamiętam, którą z kolei pytaną o to osobą była. Współpracuje z moim partnerem produktywności już ponad pół roku (dzięki, Martyna!) 

Raporty

Cotygodniowe raporty muszą być przede wszystkim szczere. Rozliczamy się trochę z samym sobą, ale przed druga osobą. Oszukiwanie nie ma sensu. Do drugiej osoby zwracamy się z szacunkiem. Nikt nie lubi wytykania błędów, dlatego dobrze robić to kulturalnie i z wyczuciem – i jeszcze raz: po prostu być szczerym. Partnerowi również odpowiadać szczerze, zadawać trudne pytania, zmuszać do refleksji, podsuwać pomysły których może nie zauważać.

Dlaczego warto mieć partnera produktywności?

  1. Partner to wsparcie. Jest osobą, którą interesuje Twoje działanie, cel i dążenie do niego. Kibicuje Ci. 
  2. Partner motywuje do działania dzięki konieczności raportowania i przyznania się komuś do tego, co wyszło, a co nie.
  3. Partner pomaga w przezwyciężeniu kryzysów, które mogą się pojawić. Nie wyszło – trudno, próbuj dalej.
  4. Czasem może wskazać drogę do dalszego rozwoju. Poprzez rzucenie swojej perspektywy może pokazać kierunek wcześniej przez nas niedostrzegany.
  5. Twoja produktywność wzrasta dzięki zobowiązaniu do podzielenia się, co robiłeś.
  6. Konieczność rozliczania pozwala Ci dostrzec efekty i progres. Spotkania zmuszają Cię do skonfrontowania się ze sobą.
  7. Partner może wyłapać luki w Twoim sposobie myślenia, ustrzec Cię przed błędami, uświadomić Ci konsekwencje.

Pewnie zastanawiasz się, czy to partnerstwo produktywności naprawdę działa?

Tak! Są na to badania naukowe.

Prawda o ludziach jest taka, że łatwiej jest nam się wywiązać z zobowiązania danego komuś, niż samemu sobie. Mając to na uwadze można po prostu wymyślać zadania dla siebie i dotrzymać słowa, że się je zrobi, przed kimś innym. Chcąc być odpowiedzialnym i tak być postrzeganym, osiągniemy dużo więcej, zapraszając kogoś do współpracy.

Powodzenia w poszukiwaniach!

Uważasz ten wpis za wartościowy? Możesz postawić mi wirtualną kawę 😊

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top
Shopping cart
Your cart is empty
Let's start shopping!
Start shopping
0