Pomysł na wybór słowa roku odkryłam cztery lata temu i początkowo uważałam go za kolejną niegroźną modę czy fanaberię. Jednak słyszałam o niej tyle dobrego że postanowiłam spróbować.
Postanowiłam wybrać jedno słowo, ponieważ miałam problem z osiąganiem wyznaczonych celów, a postanowienia noworoczne były nieskuteczne. Wybrałam słowo roku z wielka nadzieją na znaczącą, pozytywną zmianę. Słowo roku było w tle moich działań i pomagało mi, jednak czułam, że mogę osiągnąć jeszcze więcej.
Szukałam książki, która mogłaby mi pomóc. Zgłębić wiedze o słowie roku. Poprowadzić dać wskazówki jak dobrze je wykorzystać w codziennym życiu. Niestety żadnej nie znalazłam, dlatego…
Napisałam ją sama!